20 marca 2020

Las w szkle

W moim domu wprowadziłam zasadę: "dostosujesz się, albo zginiesz" ! Ale spokojnie, zasada dotyczy głównie roślin 😉 Równie dobrze, mogłabym zastawić się sztucznymi, ale...
Uważam, że żywe rośliny w domu dodają klimatu, wrażenia przytulności, taka namiastka natury w betonowych ścianach. 

Niestety kiepska ze mnie ogrodniczka... Nie znam się na roślinach, nie odróżniam gatunków, nie znam ich wymagań. Nie nawożę, nie przesadzam, RZADKO PODLEWAM 🙈 Jeśli roślina umiera, to ląduje na śmietniku (bez wyrzutów sumienia). 
Od jakiegoś czasu mam tylko kilka sztuk, które przyzwyczaiły się do mojego sposobu pielęgnacji i jakoś się trzymają.

Natomiast szanowny małżonek uważa wszelkie kwiatki za zbędne. Jakie było więc moje zdziwienie, kiedy zapałał chęcią posiadania lasu w szkle, widząc je w pewnym markecie budowlanym. Okazuje się, że takie gotowe kompozycje są dość drogie i nie zawsze ładne...


Może tego jeszcze nie wiecie, ale nie zasnę, jak nie spróbuję zrobić czegoś sama 😂 

Zrobiłam więc rozpoznanie, zgromadziłam niezbędne minimum i na moim parapecie zagościł całkiem sporych rozmiarów słoik z roślinami.

tutaj jeszcze bez przykrywki
Okazuje się, że zrobienie takiego cuda nie jest wcale trudne (nawet dla mnie 😜), czasochłonne, ani kosztowne.

Koszty wykonania mojego lasu, to:

- keramzyt 2l (zużyłam połowę worka)                         3-4zł 
- ziemia 5l (zużyłam ok. 3/4 worka)                              3-4zł
- węgiel aktywny/aktywowany (taki z apteki)               10zł
- rośliny                                                                     od 5 - 15 zł za sztukę
- słoik 40cm wysokości (allegro)                                     30zł
opcjonalnie:
- piasek ozdobny                                                                 10zł
- kamyczki                                                                            10zł
                                                                                   --------------
  RAZEM                                                                    +/-   100zł (ale da się taniej)


Możecie poszukać w swojej okolicy warsztatów, gdzie wszystkiego się nauczycie. Artykułów i filmów instruktażowych w sieci też jest pełno. Najważniejsze jednak, to przestrzegać kilku żelaznych zasad, żeby cieszyć się Waszą ozdobą bardzo, bardzo długo.

U mnie minął już ponad miesiąc, las rośnie i właściwie niczego ode mnie nie potrzebuje - IDEAŁ 💗 Polecam !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz